Obiecywaliśmy sobie z moim narzeczonym, że tegorocznego Sylwestra na bank nie spędzimy w łóżku. Traf chciał się, że zimie zachciało się wrócić i w Nowy Rok przypada mu dyżur. Plany więc się rozsypały i w sumie nadal nie wiem co będę robiła w tę najbardziej zabawową noc w rok. Dla tych z Was, których przygotowania również są w proszku, przygotowałam mini listę sylwestrowych propozycji ciuchowych. Może coś Was zainspiruje i łatwiej będzie wybrać?
Brokatowe sukienki to chyba kwintesencja sylwestrowej nocy. Jednym ciuchem można zrobić cały look i nie martwić się zbytnio o dodatki. Moje typy to połączenie czerni i złota w wyszczuplającym princie, ukochany szmaragd i dekolt na plecach.
Jeśli nie brokat to może połyskujący print? Efekt syrenki podobno w modzie. Zawsze można także postawić na elegancką maksi szczególnie z koronkowymi aplikacjami. Efekt murowany.
Połączenie czerni i złota to coś co zawsze podobało mi się niesamowicie. Pierwsza sukienka, niby skromna, ale ma w sobie to coś. Koronkowa, nieco już się opatrzyła, ale zawsze zrobi efekt. Najbardziej podoba mi się lekko rozkloszowana w stylu bandażowych - nie mój fason, ale dałabym się pokroić żeby wyglądać w tym dobrze :)
Mała czarna - zawsze, ale to zawsze się sprawdza. Ja w małej czarnej czuję się najlepiej i choć ostatnio szalałam z fasonami i kolorami to obie kiecki przygarnęłabym z wielką radością. Skórzane wstawki dodają pazura, a złote dżety tworzą wysmuklający wzór.
Czerwone szpilki - jedna z tych rzeczy, która sprawdza się praktycznie na każdej imprezie. Cienka szpilka i nosek w szpic wysmuklają i wydłużają nogi. Czarne, ażurowe botki z odkrytymi palcami to opcja dla długonogich. Wraz ze skąpą mini będą wprost idealne. Białe, nieco futurystyczne szpilki wpadły mi w oko mimo iż za bielą nie przepadam.
Torebka - najlepsza przyjaciółka każdej imprezy. Wyśmiewane puzderka, w których nie mieści się nawet telefon mają w sobie pewien urok - zarówno szampańskie jak i czarne naszywane koralikami to wybór idealny. Nieco większe kopertówki pomieszczą już mały, awaryjny asortyment. Białą, ażurową mam i bardzo lubię. W kwiatki byłaby fajna w skórzanej stylizacji.
Macie już może przygotowaną kreację na Sylwestra czy może wybór dopiero przed Wami?
nie wyobrażam sobie Sylwestra bez błyszczących sukienek i dodatków, piękne sukienki i dodatki zaprezentowałaś :-)
OdpowiedzUsuńA moja złota torebka została w Polsce :)
OdpowiedzUsuńTeraz by mi się tak przydała.
Piękne buty. Sporo z wybranych przez Ciebie sukienek wpadło mi w oko. My wybywamy jednak w bieszczadzki plener i będę myślała tylko o tym by nie zamarznąć :D
OdpowiedzUsuńFajne propozycje, jest z czego wybierać.
OdpowiedzUsuńSame super kiecki, niestety także siedzę w domu w Sylwka :-(
OdpowiedzUsuńDzisiaj zaliczyłam jeden szoping, ale jeszcze nic mi nie wpadło w oko, jutro druga tura :D
OdpowiedzUsuńStrasznie podobają mi się sukienki z cekinów :)
OdpowiedzUsuńMała czarna to jest to. Wolałabym zaszaleć z butami czy torebką.
OdpowiedzUsuńJa miałam cały strój zaplanowany aż nagle organizatorzy postanowili zorganizować sylwestra z motywem tematycznym- horror i teraz wszyscy mają być przebrani i jest problem ;)
OdpowiedzUsuńhttp://www.cndirect.com/new-women-s-ladies-fashion-sleeveless-o-neck-splicing-style-bodycon-party-dress.html?utm_source=blog&utm_medium=cpc&utm_campaign=Zofia421 - zakochałam się w tej sukience :)
bardzo fajne propozycje :) ja również jeszcze nie wiem jak spędzę sylwestra :)
OdpowiedzUsuńśliczne sukienki, szczególnie te błyszczące. z cekinami
OdpowiedzUsuńOstatnia sukienka z dżetami jest boska! <3
OdpowiedzUsuńA ja tego sylwka spędziłam właśnie w wyrku oglądając relację z Katowic :)
OdpowiedzUsuń