Nie pytajcie mnie ile razy robiłam podejścia do
stempli... Ciągle coś mi nie wychodziło, trzeba mieć do tego trochę cierpliwości i spokojnie poczekać choćby na wyschnięcie lakieru. Ja tej cierpliwości nie miałam i ciągle wychodziły mi maszkarony. Nie poddawałam się jednak i nieustannie dokupywałam i płytki i nowe stemple ( złej baletnicy rąbek u spódnicy... ). Mam osławiony stempel typu Kand ( który jak na razie wcale się nie sprawdził, może nie do tego lakieru, który akurat miałam ), a także trzy no namy z czego pierwszy, który kupiłam również na
Born Pretty Store okazał się być najlepszy. Dziś mogę się pochwalić pierwszym, w pełni udanym mani.
Do zdobienia wykorzystałam lakiery
Colour Alike - Liliankę z serii wiosennej i
Na jagody z serii letniej. Przyznam, ze takie holo zdobienie daje naprawdę fajny efekt :)
Płytka zaś pochodzi z Born Pretty Store - jest to konkretnie
TEN model czyli
D14. Wszystkie płytki, które mam z BPS są naprawdę dobrej jakości, każda dociera ofoliowana i zabezpieczona przed uszkodzeniem. Obecnie przechowuję je w etui, które oczywiście też u nich dokupiłam. Taki różowy notesik na płytki, a ile frajdy :)
Wstyd się przyznać, ale w ogóle nie powinnam zaglądać na ich stronę - prawie każda wizyta kończy się zakupami. Wiadomo są to jakieś pierdółki - płyteczka, naklejeczka, wszystko za grosze ( szczególnie w takiej cudownej, urodzinowej promocji jaką mieli ostatnio ) ale ileż można.
Ależ się rozgadałam, a miał to być post czysto zdjęciowy no więc zapraszam na efekty :)
Macie jakieś doświadczenia z płytkami? A może macie nawet swoich ulubieńców? Chłonę wiedzę jak gąbka, więc podzielcie się spostrzeżeniami :)
fajna ta pytka i pazurki też super wyszły :)
OdpowiedzUsuńNa początku sama płytka średnio mi się podobała, ale potem na paznokciach efekt okazał się być naprawdę sympatyczny :)
UsuńNiezwykle paznokcie :-)
OdpowiedzUsuńOstatnio zwariowałam na punkcie stempli :)
UsuńŁadnie :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękny efekt. Połączenie kolorów jest genialne :D
OdpowiedzUsuńPierwsze podeszły mi pod rękę i okazały się być naprawdę udanym połączeniem :)
UsuńŚlicznie :) Efekt bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDzięki, pierwsze stemple, które w 100% mi się udały :)
Usuńw takiej wersji nawet fiolet mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńTe holo fioleciki z Colour Alike są naprawdę fantastyczne :)
Usuńjak widać cierpliwość popłaca ;) efekt świetny.
OdpowiedzUsuńOj naprawdę wzbiłam się na wyżyny swej cierpliwości bo próbowałam kilkanaście razy i ciągle nie wychodziło :/
UsuńŚwietne wzorki na płytce! Bardzo ładnie wyszło,mi nie wychodzą stempelki.
OdpowiedzUsuńJa próbowałam kilkanaście razy, różnymi płytkami, lakierami itd. Naprawdę stemple wymagają treningu i cierpliwości, przynajmniej w moim przypadku choć moje guru stemplowe czyli B for Beautifyl Nails też pisała, że początki miała trudne :)
UsuńOgólnie moje doświadczenie ze stemplami jest marne, jeszcze zza ery płytek Konad. Wtedy tylko chyba ta firma miała je w swojej ofercie. Teraz tak zbieram sie do zakupu płytek i zebrać nie moge :D
OdpowiedzUsuńNo własnie ja też długo nie kupowałam, bo Konad był dla mnie za drogi, a te z BPS są naprawdę świetne, tanie, zawsze paczka mi dochodzi, a wybór wzorów ogromny :)
UsuńIdealne <3
OdpowiedzUsuńhttp://luxwell.blogspot.com/2014/11/3-sezonowcy.html
Dzięki :)
Usuńprzepiękne są:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Cieszę się, że nareszcie "pojęłam" technikę :)
UsuńMoje początki ze stemplami tez były koszmarne :) Mialam niby dobre płytki i stempel, ale nadal nic nie wychodziło. W końcu dziewczyny mi podpowiedziały aby spiłować polerką/delikatnym papierowym pilnikiem tę białą gumę od stempla. Wzory w końcu odealnie się odbijają. Spróbuj - może u Ciebie też to zadziała :)
OdpowiedzUsuńO widzisz bardzo dziękuję za podpowiedź :) Specjalnie ostatnio zamówiłam ten pędzel typu Kand i liczyłam na to, że powali mnie na kolana, a wcale mi wzorków nie odbijał podczas gdy mój stary stempel taki dwustronny, zwężający się z jednej strony odbijał je idealnie. Spróbuję jeszcze ze zwykłym czarnym lakierem i jak też nie pójdzie to spiłuję :)
UsuńSuper wyglądają te wzorki! :D
OdpowiedzUsuńDzięki :) Cieszę się, że nareszcie zaczęły wychodzić :)
UsuńA ja nadal nie mam konta PP ;(
OdpowiedzUsuńZdobienie jest na prawde niesamowite!
Ja w sumie założyłam rok temu jak robiłam zakupy na Firmoo, szybko, prosto naprawdę żadnych utrudnień :)
UsuńMoje doświadczenie z płytkami skończyło się na próbie zrobienia 2 wzorów, które się totalnie rozmazywały. U Ciebie są znacznie lepsze efekty.
OdpowiedzUsuńWiesz, ja też na początku kompletnie nie dawałam rady. Albo tylko fragment mi się odbijał, albo odpowiednio nie zaczekałam na wyschnięcie lakieru bazowego... no ciągle były paskudne. Ćwiczyłam i ćwiczyłam, aż wreszcie zaczęły wychodzić takie jakich oczekiwałam :)
UsuńAle swietna plytka! :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do wzięcia udziału w moim projekcie :)) więcej szczegółów na asiulcowaa.blogspot.com :)
Dziękuję :)
UsuńŚwietnie wyszło!
OdpowiedzUsuńKolory - super dobrałaś!
Dzięki :) Sama się nie spodziewałam, że tak mi się spodoba to zdobienie. Aż żal zmywać :)
UsuńJa się uczę robić wzorki, ch*jowo mi wychodzą :D
OdpowiedzUsuńNo mi na początku to takie maszkarony wychodziły, że aż przykro było patrzeć :) Teraz jest coraz lepiej, choć kolorowymi lakierami łatwiej ukryć niedoskonałości niż takim typowo czarnym na jednolitym tle :)
UsuńJa nadal mam niemały problem ze stemplami na paznokciach bo ni cholery nie chcą mi wyjść :/ Twój mani przepiękny :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo długo się męczyłam, już prawie się zniechęciłam aż wreszcie się udało :) Próbuj :)
Usuń